Jak żyć w lęku i nie zwariować?
Lęk atakuje ciało poprzez najrozmaitsze dolegliwości bólowe: kołatanie serca, duszności, zawroty głowy. Atakuje on również umysł, co objawia się problemami z zapamiętywaniem i ze skupieniem uwagi. Lęk utrudnia też, a w skrajnych wypadkach uniemożliwia codzienne funkcjonowanie.
W świecie, który nas otacza zachodzą nieustanne zmiany; stare struktury rozpadają się na naszych oczach, jedna po drugiej. Wraz z nimi znika dawny porządek, w którym istniało względne poczucie bezpieczeństwa, budowane między innymi w oparciu o etat i stabilną pracę.
Obecnie coraz powszechniejsza staje się obawa przed zwolnieniem i utratą środków do życia, chorobą i wykluczeniem społecznym.
Na rynku pracy, w którym „restrukturyzacja i zmiany kadrowe” oznaczają, że pracownik utracił „datę ważności do spożycia” nie sposób czuć się pewnie. Zawsze istnieje możliwość utraty stanowiska na rzecz lepiej wykwalifikowanych, młodszych lub ustosunkowanych. Jest to często recepta na wielki poranny lęk.
Czy można się od niego uwolnić?