Granicą jest niebo
Paweł i Gaweł są sąsiadami. Codziennie robią zakupy w sklepie na rogu i oglądają ten sam widok z okna ale mogą go postrzegać zupełnie inaczej.
Wszystko zależy od tego jak oceniają ten sam pejzaż i jaki jest tego dnia ich nastrój i wrażliwość.
Pawłowi, który właśnie się zakochał, świat wydaje się piękny i radosny; Gaweł, który niedawno rozstał się z narzeczoną postrzega ten sam pejzaż jako szary i smutny.
Kiedy wybiorą się razem do kina obejrzą dwa różne filmy i inne będą mieli odczucia, kiedy pójdą na koncert.
Nasze światy powstają w oparciu o subiektywne doświadczenia, wyobrażenia i przeżycia.
Jeśli ktoś wyznacza sobie ambitne cele mówimy, że „mierzy wysoko”.
O niektórych ludziach mawia się, że mają „podcięte skrzydła”, co najczęściej oznacza, że trudno im jest wyobrazić sobie lepszą rzeczywistość od tej, którą znają, ponieważ wydaje im się odległą lub nieosiągalna.
Kiedy Brzydkie Kaczątko usłyszało od przybranej kaczej mamy, że nigdy nie będzie latać, dziobało ziarno na podwórku, coraz rzadziej patrzyło w niebo i żeglujące po nim łabędzie.
Dopiero wtedy, kiedy uwierzyło, że potrafi wzbić się w powietrze (otworzyło się na nową rzeczywistość) poszybowało razem z nimi.
Kiedy my otwieramy się na nowe możliwości ich realizacja okazuje się być najczęściej kwestią czasu.
Czy granice istnieją tylko w naszej głowie?
Co może się wydarzyć, kiedy zaczniemy je przesuwać?