O krok od celu
Pewien człowiek szedł przez pustynię.
Szedł już tak długo, że skończyły mu się zapasy wody i żywności, więc z powodu głodu i pragnienia ledwo trzymał się na nogach
Kilkakrotnie wydawało mu się , że zbliża się do oazy, ale za każdym razem okazywało się, że to fatamorgana i cudowna wizja rozpływała się w powietrzu.
Kiedy po raz kolejny ujrzał oazę, najpiękniejszą jaką kiedykolwiek widział, pomyślał, że tym razem nie da się zwieś ułudzie , więc zatrzymał się i patrzył tylko na bujną zieleń palm i uśmiechniętych ludzi, którzy ustawiali się w kolejce do studni, by zaczerpnąć z niej wodę.
Tak zastała go noc.
Następnego ranka jadący na swoim wielbłądzie Beduin, znalazł martwego mężczyznę leżącego na piasku.
– Dziwne – pomyślał – zmarł zaledwie trzysta metrów od oazy.
Pokręcił ze zdziwieniem głową i ruszył przed siebie.
Trudno jest wierzyć i mieć nadzieję, kiedy ponawiamy próby i mimo, że się staramy, nie udaje nam się osiągnąć celu.
Tomasz Edison wychowywał się w ubogiej rodzinie. W wieku 12 lat musiał podjąć pracę.
Ponieważ brakowało pieniędzy na jego formalną edukację, musiał uczyć się sam.
Kiedy pracował nad swoim najsłynniejszym wynalazkiem, żarówką elektryczną, wykonał 2000 prób; 1999 było nieudanych!
Czy kiedy spotyka nas niepowodzenie w przyjaźni , miłości albo w pracy, próbujemy dalej ? Czy może zamykamy się w oblężonej wieży, w obawie, że kolejne doświadczenie okaże się bolesne lub rozczarowujące?
Ilu z nas umiera z pragnienia patrząc na bujną i piękną oazę?