Depresja jesienna
Jesień to sezon na chmurki i humorki, którym często towarzyszy spadek energii i brak chęci do działania, senność, niepokój lub uczucie smutku, zniechęcenia i beznadziejności.
Dlaczego tak się dzieje?
Dawniej życie człowieka było ściśle związane z rytmem przyrody. Jesień była czasem, w którym gromadziło się zapasy i wchodziło się w stan fizycznej i emocjonalnej hibernacji, co pomagało przetrwać ciężki okres.
Sezonowemu uśpieniu sprzyjała zmiana aktywności mózgu: brak światła słonecznego powoduje wydzielanie melatoniny, która wywołuje senność i zmęczenie.
Dzisiejszy świat pędzi…
…a my razem z nim – niezależnie od pór roku.
Często, z uwagi na obniżony nastrój i spadek aktywności, trudno za nim nadążyć.
Obwinianie się o to, że nie można sprostać wymaganiom codzienności, nasila negatywne myślenie, napędzając tym samym błędne koło.
Dlatego – bądźmy dla siebie dobrzy jesienią
Świadomość rytmów biologicznych i związanego z tym z spadku aktywności może pomóc w tym, by trochę zwolnić tempo życia. Nie powinniśmy nakładać na siebie dodatkowych obowiązków i w miarę możliwości – postarajmy się unikać stresujących sytuacji.
Osoby podatne na jesienny smutek mogą poprawić sobie nastrój poprzez relaks, dobrze zbilansowaną dietę, spacery na świeżym powietrzu, zwłaszcza w słoneczne dni,
a przede wszystkim – drobne przyjemności.
Warto słuchać muzyki – ciepłej jak jesienny szalik, spotykać się z życzliwymi, emanującym dobrą energią ludźmi, zaparzyć ulubioną herbatę z dodatkiem słodkich jesiennych konfitur, śmiać się (na przykład oglądając ulubione komedie) i uśmiechać się jak najwięcej, podziwiając kolorowe, wirujące na wietrze liście.